Mam wrażenie jakby moja praca nad "marzeniami centralnego" trwała wieki. Doszedłem do wniosku, iż potwornie się nad nimi ociągam. Co więcej rozłożenie tego w ciągu całego roku sprawia, że mam już dosyć tego tematu, a tak nigdy nie było. Chcę go jak najszybciej skończyć i zacząć się cieszyć.